O Nas

bLOG One life 1000 dreams
Poznaj nas lepiej
Witamy na naszym blogu ONE LIFE 1000 DREAMS.
Zabierzemy Was w niezwykłą podróż zwaną życiem!
Blog o podróżach po całym świecie

Nasze serca i głowy są pełne marzeń, które z zapałem realizujemy. Chcemy czerpać z życia pełnymi garściami, celebrując każdego dnia małe i wielkie radości. Szczęście potrafimy odnaleźć zarówno w podróżowaniu do odległych zakątków świata jak i eksplorowaniu europejskich miast i miasteczek. Przyjemność sprawia nam także trekking w naszych ukochanych górach oraz odwiedzanie klimatycznych zakątków krakowskiego Kazimierza, gdzie póki co bywamy najczęściej.

Część podróży i zrealizowanych marzeń jest już za nami, czym na tym blogu chcemy się z Wami podzielić. Między innymi opowiemy Wam o tym jak się poznałyśmy na nartach w Livigno, o naszych włoskich wakacjach, o podróżach do dalekiej Azji, o pierwszej wspinaczce na Mnicha, o tatrzańskich szlakach, o ściance wspinaczkowej na której stawiamy pierwsze kroki, o trasach rowerowych i o jeździectwie (bo kochamy też konie).

Gosia

Jestem niepoprawną marzycielką, która nie umie żyć bez adrenaliny. W swoim życiu nieustannie karmię się emocjami poczynając od przygody z jazdą na motocyklach, poprzez nurkowanie głębinowe, skok ze spadochronem, aż po jeździectwo, które dostarcza wielu emocji. Na co dzień adrenaliny dostarczają mi szlaki tatrzańskie, szczególnie ukochałam sobie wysokie Tatry. Wyznaję zasadę „śmiech to zdrowie” bo jestem wieczną optymistką. Lubię się otaczać rodziną i przyjaciółmi, cenię czas z nimi spędzony. Jestem bezdyskusyjnie zwierzęciem stadnym – stąd miłość do koni. Często słyszę od najbliższych, że jestem „w gorącej wodzie kąpana” i zgadzam się z tym! Mało tego: dobrze mi z tym! W naszym blogowym teamie jestem tą lekko szaloną ryzykantką. Oprócz tego jestem osobą otwartą na nowe znajomości i uwielbiam poznawać ludzi, od których często czerpię inspirację. Na mojej drodze stanęło mnóstwo wspaniałych osób, za co jestem wdzięczna losowi. Moim wielkim marzeniem jest zdobycie Mont Blanc, szybki powrót do ukochanej Malezji i spłata wszystkich długów zaciągniętych na założenie tego bloga.